Trauma misji. Problem z PTSD



W skrajnych przypadkach dochodzi do tzw. dysocjacji. Osoba tak bardzo przeżywa jakieś wydarzenie, że traci orientację w przestrzeni, poczucie czasu i kontakt z rzeczywistością.
prof. Stanisław Ilnicki z Kliniki Psychiatrii i Stresu Bojowego 



Trauma misji

            Podczas misji w Afganistanie łącznie brało w niej udział 28 tysięcy polskich żołnierzy i pracowników wojska. Według badań Wojskowego Biura Spraw Społecznych aż 90 procent żołnierzy znalazło się pod ostrzałem artyleryjskim,  83 proc. twierdzi , że doświadczyło bezpośredniego zagrożenia życia, a ponad połowa (54 proc.) musiała strzelać do ludzi. Sytuacja ciągłego stresu oraz zagrożenia, doprowadza do sytuacji ,w której co trzeci  polski żołnierz po powrocie z misji ma trudności z przystosowaniem się do normalnego życia. Osoby te mają problem z agresją oraz nadużywaniem alkoholu,  co wiąże się z kłopotami rodzinnymi.
Nie inaczej wygląda sytuacja żołnierzy innych państw biorących udział w misjach zagranicznych. Z badań przeprowadzonych przez Uniwersytet Techniczny w Dreźnie wynika, iż udział w misji zwiększył cztero- a nawet sześciokrotnie ryzyko zachorowania na chorobę psychiczną, zaś urazy psychiczne mogą wystąpić nawet u ponad połowy z nich lecz tylko 18 proc. poszkodowanych poddawanych jest terapii. Tylko w latach 2009-2012 liczba żołnierzy z zaburzeniami stresu pourazowego wzrosła z 466 do 1143.

Problem z PTSD w polskim wojsku.

Z czego konkretnie bierze się PTSD? Amerykanie, którzy problemem zajmują się od lat, wskazują na trzy podstawowe przyczyny: śmierć kolegów, widok zabitych (bądź zabijanych) cywilów oraz urazy własne.
W polskich realiach możemy mówić raczej o jednej dziesiątej żołnierzy. Tak przynajmniej wynika z szacunków Kliniki Psychiatrii i Stresu Bojowego w Warszawie. Mogą to być jednak dane niepełne. „Systematyczne badanie rozpowszechnienia tych zaburzeń wśród uczestników misji utrudniał dotychczas brak zrozumienia celowości takich badań i opieszałość we wdrażaniu niezbędnych do tego narzędzi badawczych i środków technicznych” – pisze w swoim referacie dr hab. n. med. Stanisław Ilnicki, prof. nadzw. WIM. Dane te mogą być też zaniżone, bo wielu żołnierzy obawia się stygmatyzacji związanej z problemami psychicznymi, więc ukrywa swoje dolegliwości i unika fachowej pomocy.

Fazy PTSD

Pierwsza faza- zaprzeczenie. W tym przypadku o diagnozę może się pokusić jedynie wykwalifikowany psychiatra lub psycholog.
Faza druga- weteran odwraca się od najbliższych, spędza wiele czasu poza domem z kolegami, którzy dzielili wraz z nim te same wojenne doświadczenia.
Faza trzecia- częste problemy ze snem, nadmierna nerwowość  oraz agresja, popychają w alkoholowy nałóg. Pod koniec tej fazy pojawiają się myśli samobójcze.

Kryteria ICD-10

1.     Pacjent był narażony na stresujące wydarzenie lub sytuacje (oddziałujące krótko- lub długotrwale) o cechach wyjątkowo zagrażających lub katastroficznych, które mogłoby spowodować przenikliwe odczuwanie cierpienia u niemal każdego.
2.     Występuje uporczywe przypominanie sobie lub „odżywanie” stresora w postaci zakłócających „przebłysków” (ang. flashbacks), żywych wspomnień lub powracających snów, albo w postaci gorszego samopoczucia w sytuacji zetknięcia się z okolicznościami przypominającymi stresor lub związanymi z nim.
3.     Pacjent aktualnie unika lub preferuje unikanie okoliczności przypominających stresor lub związanych z nim, co nie występowało przed zetknięciem się z działaniem stresora.
4.     Występowanie któregokolwiek z następujących:
·         częściowa lub całkowita niezdolność do odtworzenia pewnych ważnych okoliczności zetknięcia się ze stresorem,
·         uporczywie utrzymujące się objawy zwiększonej psychologicznej wrażliwości i stanu wzbudzenia (nie występujące przed ekspozycją na stresor) w postaci którychkolwiek dwóch z poniższych:
·         trudności z zasypianiem i podtrzymaniem snu
·         drażliwość lub wybuchy gniewu
·         trudność koncentracji
·         nadmierna czujność
·         wzmożona reakcja zaskoczenia
Wszystkie z kryteriów 2, 3 i 4 zostały spełnione w ciągu 6 miesięcy od stresującego wydarzenia albo od zakończenia okresu oddziaływania stresora

Walka Ministerstwa Obrony Narodowej z PTSD

24 grudnia 2013 r. minister Obrony Narodowej wydał decyzję w sprawie wprowadzenia w resorcie obrony narodowej profilaktycznego programu zdrowotnego „Program pomocy i edukacji w zespołach zaburzeń stresu pourazowego w ujęciu psychologiczno – psychiatrycznym”. Jego zadania były realizowane w latach 2014-2015. Resort przeznaczył na ten cel 1440 000 zł. Przedstawiony przez MON program to dowód na to, że resort zaczął traktować problem PTSD poważnie i chce zaproponować żołnierzom kompleksowe rozwiązanie. Całość można podsumować krótko: najpierw zapobiegać, później – w razie konieczności – leczyć. I to właśnie ta pierwsza część wydaje się najważniejsza. Programem profilaktycznym objęci zostali żołnierze wyjeżdżający na misje, a także biorący w nich udział kapelani i personel medyczny.